sesja noworodkowa w plenerze
Jeśli Twój maluszek skończył 14 dni i jest już zbyt późno na sesję noworodkową w studio lub po sesji w studio czujesz, że chciałabyś uzupełnić wspomnienia także o klimatyczne ujęcia o zachodzie słońca to sesja noworodkowa w plenerze jest stworzona dla Ciebie.
Najlepsza pora roku na taki rodzaj sesji to lato. Nie musisz wtedy martwić się o to, że Twojemu maluszkowi będzie za zimno. Dobra pogoda to i cieńszy ubiór, a to jeszcze lepsza możliwość złapania bliskości między Wami, na której uchwyceniu nam tak zależy.
Z Olą, Michałem i Nikosiem na sesję noworodkową w plenerze umawialiśmy się jeszcze, gdy nasze termometry wskazywały prawie 30 stopni na zewnątrz. Więc kto by się spodziewał, że zaraz po tym nadejdą niekończące się deszcze. Chociaż tak zapowiadała prognoza to deszcze ustawały, z przerwami, ale ustawały. I tak udało nam się kompletnie na ostatnią chwilę zgrać termin. Do ostatniej minuty przed sesją nie było wiadomo jak to się potoczy. Czy będziemy zaraz musieli uciekać przed burzą czy nie. Jeszcze chwilę przed tym jak wyjeżdżaliśmy zaczęła się mocna ulewa, ale nie traciliśmy nadziei. Skończyliśmy w prawie 20 stopniach, bez wiatru, z grzejącym słoneczkiem i tak powstały te niezapomniane kadry z tą uroczą trójką.
Więcej informacji o sesji noworodkowej znajdziesz tutaj.
Przykładową sesję noworodkową w studio możesz obejrzeć pod tym wpisem.